Jedno małe słowo na 2022 rok! Już go nie chcę…

Ideę One Little Word (OLW), jednego małego słowa zapewne znacie. Pochodzi od Ali Edwards i mówiąc w skrócie polega na ustaleniu sobie jednego słowa – klucza, drogowskazu na nadchodzący rok. To słowo ma nam wyznaczać kierunki działania, prowadzić nas przez kolejne dwanaście miesięcy. Wyznaczałam jedno małe słowo od 2017 roku. Były to przeróżne słówka, czasem po polsku, czasem po angielsku. W zależności od tego jak mi pasowało.

(więcej…)

Czytaj dalejJedno małe słowo na 2022 rok! Już go nie chcę…

Kot Bob – jeden dzień, może zmienić wszystko

Znasz to powiedzenie, że jeden dzień może zmienić Twoje życie na lepsze? Często jest używane przez pseudomotywatorów w historiach typu : wstał i z dnia na dzień stał się innym człowiekiem. Fajnie brzmi, ale czy takie przypadki rzeczywiście się zdarzają? James Bowen, uliczny muzyk, narkoman wychodzący z nałogu znalazł pewnego dnia na swojej wycieraczce rudego kocura. To zdecydowanie postawiło jego świat do góry nogami. Ja, pewnego dnia znalazłam w moim mieszkaniu książkę o ulicznym muzyku i tym rudym kocurze właśnie. „Kot Bob i ja”. Wcześniej nigdy o niej nie słyszałam. Ta książka została mi pożyczona przez osobę, która wiedziała, że jestem kociarą. Zaczęłam przeglądać i… można powiedzieć, że oderwałam się dopiero po drugiej części.

(więcej…)

Czytaj dalejKot Bob – jeden dzień, może zmienić wszystko

Jedno słowo i kilka planów na 2019 rok

Koncepcja jednego małego słowa-drogowskazu na nowy rok bardzo mi się podoba. Korzystałam z niej już w 2017 i 2018 roku. Wtedy już w okolicach sylwestrowych wiedziałam, jaki wyraz będzie mi towarzyszył w kolejnym roku. Tym razem było nieco inaczej. Moje słówko „przyszło do mnie” trochę później. Jeżeli ciekawi Was, jak to się stało, i jakie mam plany na 2019 rok, to zapraszam!

(więcej…)

Czytaj dalejJedno słowo i kilka planów na 2019 rok

Wrześniowe rewolucje i plany na październik

No i mamy październik! Jesień pełną parą. Temperatury w ciągu jednego, wrześniowego weekendu spadły o kilkanaście stopni i zaczął się sezon na botki i płaszcze. Powoli ta jesień zaczyna być też widoczna w barwach otoczenia. Właściwie z dnia na dzień robi się coraz bardziej żółto i złoto. Dla mnie to zazwyczaj był czas obniżonego nastroju, narzekania na to, że dzień jest coraz krótszy. W tym roku, na szczęście jeszcze mnie to nie dopadło. Tym razem lato było dla mnie zdecydowanie zbyt długie i zbyt męczące. Nie tylko pogodowo. Jesień to dla mnie nowe rozdanie.

(więcej…)

Czytaj dalejWrześniowe rewolucje i plany na październik

To nie był mój miesiąc! Sierpień pod wozem i 4 plany na wrzesień.

Kiedy patrzę na wpis z sierpniowymi planami, to myślę sobie, że właściwie wszystko poszło całkiem nieźle. Większość planów została zrealizowana, spokojnie mogłabym powiedzieć, że ten miesiąc był udany. Ale nie był. Dlaczego? Ano dlatego, że życie to nie tylko lista celów do realizacji. To wiele rzeczy, ludzi, zdarzeń, na które nie mamy wpływu. I nie raz jest i będzie tak, że mimo zrealizowanych założeń i sumiennej pracy, coś będzie nie tak. Bo życie nie układa się pod nasze dyktando. Bo nie zawsze jest tylko dobrze. Ale nigdy nie jest też całkowicie źle. Dlatego jeżeli jesteście ciekawi, jak minął mi sierpień i co planuję na wrzesień, to zapraszam!

(więcej…)

Czytaj dalejTo nie był mój miesiąc! Sierpień pod wozem i 4 plany na wrzesień.

5 planów na sierpień

Kiedyś na stronie regularnie pojawiały się wpisy z podsumowaniem danego miesiąca i kilkoma planami, pomysłami, celami na następny. Wraz z pojawieniem się serii Tu i Teraz zaniechałam tej praktyki. Myślę jednak, że warto do niej wrócić. Dlaczego? Te wpisy, z jednej strony były dla mnie dużą motywacją do działania. Opowiedzenie o swoich planach na blogu zawsze sprzyjało lepszej samodyscyplinie w ich realizacji. Po drugie, te wpisy stanowiły też inspirację dla Was, Czytelników. Po trzecie, bardzo miło do tych wpisów wraca mi się po czasie. Widzę jak zmieniały się moje plany i marzenia na przestrzeni miesięcy, Widzę, jak sama się zmieniam. To bardzo ciekawe doświadczenie.

(więcej…)

Czytaj dalej5 planów na sierpień

5 banałów, które pielęgnuję na co dzień

Banał. Frazes. Wyrażenie bez głębokiej treści, znane powszechnie. Nic nie wnoszące.  Powtarzane i słyszane ( a w ostatnich latach widziane, czytane i udostępniane na internetowych stronach i w mediach społecznościowych) miliony razy. Niektórzy na ich widok przewracają oczami. Niektórym służą do zgrabnie, bądź mniej zgrabnie przeprowadzanych akcji marketingowych i sprzedażowych. Jeszcze inni szukają, zapisują te ciekawie brzmiące i ładnie sformułowane i trzymają na gorsze, niemotywujące czasy. (więcej…)

Czytaj dalej5 banałów, które pielęgnuję na co dzień

Obudź się z zimowego snu! 10 pomysłów na wiosnę!

Pamiętam taki obrazek z książki dla dzieci : wielka, ciężka niedźwiedzica śpi w gawrze, przysypanej z każdej strony śniegiem. Nie mogę sobie przypomnieć, co to była za książeczka, ale ten obraz niespodziewanie przypomniał mi się w tym roku. Taka była u mnie końcówka zimy. Ciężka, senna, zwalista. A teraz mamy marzec, do kalendarzowej wiosny coraz bliżej, pogoda też nareszcie wiosenna, więc czas najwyższy wybudzić się z zimowego snu. Kiedy jak nie na wiosnę?

(więcej…)

Czytaj dalejObudź się z zimowego snu! 10 pomysłów na wiosnę!

Całkiem duże słowo na 2018r.

Znacie ideę jednego małego słowa, które przybieramy sobie po to, żeby towarzyszyło nam w nadchodzącym roku? Żeby wyznaczało kierunek naszych działań, przypominało o tym, co dla nas ważne. Żeby przyświecało nam na drodze do osiągnięcia celu, albo było światełkiem rozjaśniającym i rozgrzewającym codzienność. Idea jednego małego słowa zapoczątkowana została przez Ali Edwards, a dowiedziałam się o niej jakiś czas temu u Aliny z bloga DesignYourLife. (więcej…)

Czytaj dalejCałkiem duże słowo na 2018r.