Tu i Teraz – lipiec
Nareszcie, po całkiem długiej przerwie wróciło lato! Mogę pisać do Was wygrzewając się w miękkim fotelu na balkonie. Bardzo, bardzo na to czekałam przez ostatnie, ulewne dwa tygodnie. Bałam się, że czeka nas już całkiem jesienna pogoda, zwłaszcza, jak kilka dni temu musiałam otrzepywać samochód z całej masy opadniętych liści. No, ale nareszcie można odetchnąć i cieszyć się wakacyjnym klimatem! I w tym klimacie też, zapraszam Was na moje Tu i Teraz ( strach pomyśleć co by było gdybym ten tekst pisała kilka dni temu!)