Czas, który oszczędzam, kiedy nie wychodzę z domu

Pamiętam, jak w podręczniku do języka polskiego przeznaczonym dla wczesnych etapów edukacji znalazłam opowiadanie o chłopcu z przyszłości. Żył w czasach, kiedy wszystko można było załatwić nie wychodząc z domu. Do szkoły „chodził” łącząc się z nauczycielami przez komputer, a sport uprawiał grając w gry wideo. 

Dla mnie, dziewczynki która na pierwsze ślamazarne łączenie się z internetem „przez modem” miała wówczas poczekać jeszcze kilka lat, była to wizja zbyt futurystyczna. Wręcz niewyobrażalna, pomimo, że jako dziecko wyobraźnię miałam mocno rozbudowaną. Byłam w stanie wyobrazić sobie, że jestem chłopcem, Anią z Zielonego Wzgórza, albo że moim narzeczonym jest Gilbert z Robin Hooda ( nie wiem czemu od dziecka miałam słabość do czarnych charakterów).

(więcej…)

Czytaj dalejCzas, który oszczędzam, kiedy nie wychodzę z domu

Alimenty za okres wstecz. Żądanie zaległych alimentów.

Wyobraźmy sobie taką sytuację : matka sama wychowuje dziecko (mógłby to być ojciec, płeć nie ma znaczenia, ale na potrzeby przykładu przyjmijmy, że będzie to matka). Ojciec obiecuje, że będzie dobrowolnie łożył na jego utrzymanie. Z miesiąca na miesiąc przelewy przychodzą coraz rzadziej. Ojciec tłumaczy się przejściowymi problemami : a to coś pomieszali w banku, a to zepsuł mu się samochód, a to ma kłopoty z pracą. W końcu w ogóle przestaje płacić. Matka ma nadzieję, że jeszcze się dogadają, nie chce iść do sądu, ale lata lecą i nic się nie zmienia. Postanawia złożyć pozew. Wnosi o ustalenie miesięcznych alimentów, powiedzmy w kwocie 1000 zł. To powinno wystarczyć na pokrycie bieżących potrzeb dziecka teraz i w ciągu kolejnych kilku lat. A co z tymi latami, w których musiała sama utrzymywać dziecko, bo ojciec nie przelewał pieniędzy? Czy może dochodzić alimentów za okres wstecz? Za ile lat?

(więcej…)

Czytaj dalejAlimenty za okres wstecz. Żądanie zaległych alimentów.

Miałam dzisiaj brać ślub!

W całym moim dorosłym życiu, o ile dobrze pamiętam, nigdy nie marzyłam o ślubie. Nie czułam potrzeby strojenia się w białą suknię, nie pragnęłam wystawnego wesela ani obietnic wspólnego życia aż do śmierci. A kiedy zaczęłam pracować w kancelarii adwokackiej i przy okazji prowadzenia spraw rozwodowych zetknęłam się z tym, jak wspólne dopóki śmierć nas nie rozdzieli wygląda w praktyce, stałam się gorącą zwolenniczką konkubinatu.

(więcej…)

Czytaj dalejMiałam dzisiaj brać ślub!

Jak stworzyć e-booka? Od pomysłu do gotowej książki.

W listopadzie 2019 roku światło dzienne ujrzał mój e-book „#Lawyerka. Miałam być adwokatem, bloguję o prawie”. Jego tworzenie było dla mnie niesamowitą przygodą i bardzo ciekawym procesem, podczas którego bardzo wiele się nauczyłam. Nie tylko o samym tworzeniu, ale też o sobie.

Dzisiaj opowiem Ci krok po kroku o tym jak postawał. Od pomysłu, po gotową książkę. O pisaniu, rutynie pracy, redakcji, korekcie, składzie – czyli o wszystkich niezbędnych etapach pracy. Ale nie tylko. Opowiem Ci o moich wątpliwościach, niepewności i braku wiary w siebie w trakcie tworzenia. To też był bardzo ciekawy i ważny aspekt tej pracy.

Może czas kwarantanny to dobry czas na to, żeby zacząć tworzyć?

Nie namawiam Cię teraz do zakupu e-booka, wiem, że wszyscy mamy swoje wydatki, a czasy są ciężkie, ale gorąco zachęcam Cię do pobrania darmowego rozdziału o mojej pierwszej rozprawie sądowej. A na YouTube możesz posłuchać rozdziału o lekcjach, które wyciągnęłam z aplikacji adwokackiej.

(więcej…)

Czytaj dalejJak stworzyć e-booka? Od pomysłu do gotowej książki.

Ulubione gry planszowe. Planszówki we dwoje.

Gry planszowe niektórym kojarzą się jedynie z dziecięcą zabawą. Sama uwielbiałam w nie grać jako dziecko, a potem zapomniałam o nich na kilka lat. Ze zdumieniem odkryłam, jak przez ten czas zmienił się rynek planszówek. To nie tylko proste gry dla dzieci oparte głównie na losowości. To szeroki wybór od gier typowo losowych po zaawansowane i rozbudowane strategie. Od jakiegoś czasu namiętnie gramy w planszówki, postanowiłam więc zebrać w jednym wpisie te, w które gramy najczęściej i które aktualnie posiadamy na stanie.

(więcej…)

Czytaj dalejUlubione gry planszowe. Planszówki we dwoje.

Zadośćuczynienie, odszkodowanie za zdradę małżeńską

Podobno prawnicy kochają inaczej. Może coś w tym jest. Każda profesja niesie ze sobą jakieś ryzyko zawodowe. Ja na wiele życiowych kwestii patrzę przez pryzmat przepisów prawa i spraw, z którymi miałam do czynienia. Orzeczenia sądowe mogą być kopalnią wiedzy o prawie i życiu. Dzisiaj chciałabym o jednym takim orzeczeniu z Wami podyskutować. Ostatnio w orbicie moich zainteresowań pojawił się temat małżeństwa – zaczęło się od zaręczyn w życiu prywatnym, ale szybko przeniosło się to na zainteresowanie zawodowe. Jak przeglądałam różne orzeczenia dotyczące praw i obowiązków małżonków, trafiłam na ciekawe zagadnienie, dotyczące przykrego tematu zdrady. Czy można otrzymać zadośćuczynienie bądź odszkodowanie za zdradę małżeńską?

(więcej…)

Czytaj dalejZadośćuczynienie, odszkodowanie za zdradę małżeńską

Ateny – mój drugi raz w stolicy Grecji

Pierwszy raz w Atenach byłam w 2016 roku na babskim wyjeździe. To był taki przyjemny, przedłużony weekend. Miałyśmy czas na spokojne szwędanie się po mieście. O tamtym wypadzie możesz przeczytać we wpisie : Przedłużony weekend w Atenach. Ta wizyta w Atenach była zupełnie innym doświadczeniem. Była częścią większej, zorganizowanej wycieczki (pielgrzymki). Do Aten wpadliśmy tylko na jeden dzień, zwiedzaliśmy z przewodnikiem, nie było czasu na powolne odkrywanie miasta. Ateny zobaczyliśmy z typowo turystycznej strony. Jak mi się podobało?

(więcej…)

Czytaj dalejAteny – mój drugi raz w stolicy Grecji

Jedno słowo na 2020 rok. Jakie wybrałam?

Co roku wybieram słowo-drogowskaz na kolejne dwanaście miesięcy. To już tradycja. W 2017 było to słówko consistency, w 2018 – dyscyplina, ostatni rok upłynął mi ze słowem create. Przy wyborze słowa – klucza kieruję się różnymi czynnikami, ale tak naprawdę jest to raczej intuicyjny wybór, a nie przemyślana strategia. Czasami są to słowa w języku polskim, czasami po angielsku. Nie mam reguły.

(więcej…)

Czytaj dalejJedno słowo na 2020 rok. Jakie wybrałam?

Jak radzić sobie z krytyką i nie bać się zmiany?

Na nieprzyjemne komentarze jestem narażona nie od dziś. W końcu kilka lat spędziłam na sali sądowej, gdzie niejednokrotnie strona przeciwna próbowała wbić mi szpilkę. Potem założyłam bloga i zaczęłam działać w sieci, więc krytykę musiałam wkalkulować w codzienność. Kilka miesięcy później zrobiłam coś jeszcze gorszego! Po skończonej aplikacji adwokackiej zdecydowałam, że nie chcę być adwokatem, że chcę żyć i pracować na własnych zasadach, najlepiej w domu. To tak, jakbym dolała oliwy do ognia. Więcej grzechów? Mam trzydziestkę i nie mam dzieci ( z wyboru), żyję w konkubinacie, mam dwa koty, które traktuję jak członków rodziny, jestem osobą niewierzącą. Mogłabym w sumie stworzyć całą listę rzeczy, cech, zdarzeń i poglądów, które nie podobają się innym. Niemal codziennie ktoś werbalizuje swoje niezadowolenie z powodu mojej osoby. Nie oszukujmy się – to nie jest przyjemne. Na szczęście codziennie uczę się, jak sobie radzić z krytyką ze strony otoczenia i ze świata internetowego.

(więcej…)

Czytaj dalejJak radzić sobie z krytyką i nie bać się zmiany?